
Pielgrzymi z diecezji sosnowieckiej odpoczywali w południe 10 sierpnia we Włodowicach koło Zawiercia.
Przed wejściem do miejscowości czekał na każdą z grup niezmordowany, choć leciwy ks. prałat Jan Szkoc. A czekał z… lodami. – Niestety nie są za darmo. Kosztują 5 uśmiechów – mówił. Po nim na idących czekali miejscowi strażacy – ochotnicy z… kurtyną wodną, sprawiając nią wiele radości. Wszak temperatura powietrza przez cały dzień wynosiła około 30 stopni. Przed wejściem do włodowickiej świątyni przy rynku był czas na pamiątkowe zdjęcia z bp. Grzegorzem Kaszakiem. Później konferencja ks. Mirosława Toszy i Msza św.
W 10 grupach aktualnie wędruje około 1200 pielgrzymów. – I cały czas jakoś ich przybywa – z uśmiechem mówi ks. Paweł Tracz, kierownik pielgrzymki. 10 sierpnia nocleg w Łutowcu koło Mirowa. A w sobotę w Złotym Potoku, gdzie tradycyjnie odbędzie się koncert (ok. 20.00), na który przyjedzie wiele osób, które nie mogą iść w pielgrzymce.