1296 pielgrzymów liczy Pielgrzymka Sosnowiecka, jaka wędruje z Olkusza na Jasną Górę. We wtorek, 13 sierpnia pokłonią się Czarnej Madonnie, dziękując za przeżyte dni.
Ostatni obóz pielgrzymi rozbili w Joachimowie albo Kusiętach, jak kto woli. Trafić tam nie jest łatwo, bo to szczere pole. Ale to idealne miejsce na wieczorne spotkanie. Gorzej z noclegiem. Świeże ściernisko przebijało się przez podłogę namiotów. Dodatkowo problemem były wszędobylskie mrówki. Preparat przeciw tym zwierzętom był więc w cenie.
Jak zawsze agregat prądotwórczy spowodował, że miejsce wieczornego spotkania było jasno oświetlone. Grupa rodzin z ks. Andrzejem Żuławińskim przygotowała Apel i rozważanie. Hitem wieczoru był też solowy występ ks. Henryka Januchty, który oficjalnie, po ponad dwudziestu latach, przekazywał w ten sposób kierownictwo pielgrzymki ks. Markowi Bigajowi. Ks. Marek też obiecał zaśpiewać solo, ale… za dwadzieścia lat.
Tradycją ostatniego postoju jest też prezentacja grup. Członkowie każdej z nich opowiedzieli o sobie i zaśpiewali ulubioną piosenkę. Najmłodszy pielgrzym ma w tym roku miesiąc życia. Najstarszy… zresztą, wieku się nie wypomina. Prawdziwą euforię wzbudził występ grupy zagłębiowskiej. Śpiew wzbogacili ruchem scenicznym i tańcem, a ułożona specjalnie piosenka opowiadała o… postojowej kolejce do „tojtojów”.
Pielgrzymi powitają we wtorek Jasną Górę między 14.00 a 15.00.
ks. Jarosław Kwiecień